Zagraniczne starty naszych zawodników napawają optymizmem. W 28. edycji Challenge Mayennais – Montsûrs Wojciech Sykała zajął pierwsze miejsce, a Kacper Kistowski drugie. Obaj przebywający na stażu we francuskim klubie ES Torigni.
Pierwszy triumfował 2 sierpnia br. w wyścigu ze startu wspólnego na dystansie 102km. Jak przyznał – był to wyścig elity kategorii dn1. Zaatakowałem na około sześć okrążeń przed metą, później przez około 3 km jechałem sam, po czym dojechało do mnie czterech zawodników w tym Polak – Tomasz Olejnik. Po ciężkiej górce zostało nas trzech, a po kolejnym okrążeniu zostałem tylko ja i Tomek, z którym jechałem do końca. Dla Francuzów był to niewątpliwy pstryczek w nos bo startowało ich wielu, a na podium stanęło dwóch Polaków.
Dwa dni później razem z klubowym kolegą Kacprem Kistowskim wystartował w klasyku.
– Wyścig liczący 110km rozgrywany na 22 okrążenia był bardzo emocjonujący. Po wielu skokach, odjazdach z peletonu na 10 okrążeń przed metą utworzyła się czteroosobowa grupa: ja, Kacper i dwóch Francuzów, która współpracowała do końca. Zamierzaliśmy , że do linię mety przekroczymy jako pierwsi. Na 2 okrążenia przed końcem zaatakowałem, ale jeden z Francuzów utrzymał mi koło i kontratakował. Dołączył do niego Kacper i ostatecznie po wielu nieudanych atakach zajął drugie miejsce, a ja walkę o trzecie miejsce przegrałem o 20 cm, niestety zabrakło mi sił. Nie można mieć wszystkiego, i tak było dobrze – podsumowuje Wojciech Sykała.
